środa, 1 kwietnia 2009

spotkajmy się...

świat mnie dziś zmiażdżył - dosłownie czuje się płaska...
budżety, kontrole, spotkania, problemy, spotkania aby rozwiązać problemy, spotkania aby omówić spotkania... zamiast pracować spotkajmy się aby pracę omówić, tą której nie wykonamy, bo nie mamy czasu...jesteśmy na kolejnym spotkaniu...
połowa dnia ledwie a już chce wybiec z wrzaskiem, rzucić wszystko i histerycznie wrzeszczeć, że to bez sensu, że po co? skoro można łatwiej, prościej i skuteczniej...ale nie mogę...nie mam na to czasu bo idę na kolejne spotkanie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz