wtorek, 28 kwietnia 2009

mess..

no właśnie - bałagan
niby wiosna to i porządki powinny być - ale ja się pytam gdzie ta wiosna?
zaraz mają być upały?! od kiedy to wiosna trwa tydzień?
znajomi wydają się mieć chorobę dwubiegunową.. ja sama rozchwiana nie lepiej..
bałagan w pracy, bałagan w domu, bałagan w głowie...
posprząta ktoś? ja nie mam siły...

2 komentarze:

  1. upaly juz sa, niestety? sama nie wiem, chcialoby sie te wiosne zatrzymac na dluzej...
    a ze sprzataniem tak jest, ze czasem trzeba, chocby sily nie bylo, bo lad w glowie i lsniaca podloga bardzo pomaga...

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety - ja nie lubię, no cholera naprawdę nie lubię - temperatura maksymalna 25 stopni a tu straszą >30 no bleh nie lubię

    posprzątałam - inni w majówkę balowali a ja odpoczęłam - posprzątałam w głowie sobie i nie tylko w głowie
    jeszcze przeszłość z serca pozamiatam i może będzie dobrze..

    OdpowiedzUsuń