wieczna Julia na balkonie...
czekam, słucham, wypatruję..
żałosne! na co mi to?
pozbierać tylko zabawki i uciec..
byle dalej...
zanim krzywdę mi zrobi kolejny nieszczęsny Romeo..
pamiętam, że lubiłam być sama
tak! na pewno tak było
co się stało? co on mi zrobił?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz