wtorek, 29 września 2009

kuchennie... Ryż smażony po chińsku

Tak sobie pomyślała, że skoro kuchara jestem z zamiłowania (chociaż leniwa straszliwie - gotuje jak muszę i tylko dla przyjemności) to bedę się od czasu do czasu dzielić przepisami.
I tak jak w tym przypadku:
pomimo, odszukania wielu przepisów, smaku ryżu, który kiedyś jadłam w
pewnej knajpie nigdy nie mogłam odnaleźć.
Zaczęłam więc kombinować i tak o to powstał ten przepis.

Potrzebne są:

  • ugotowana torebka ryżu, 
  • 2 jajka,
  • 1/4słoika marynowanych pędów fasoli mung, 
  • 1/4 słoika marynowanych, pociętych w słupki pędów bambusa, 
  • jedna łodyga selera naciowego, 
  • kolendra, marynowana chili, sos sojowy, przyprawa chińska Kamis


Na rozgrzany w woku olej wlewamy rozbełtane jajka i zanim zdążą się
ściąć dorzucamy ryż. Smażymy chwilę do pełnego ścięcia jajek, następnie dorzucamy wcześniej posiekane dodatki,
pędy soi i bambusa na pół, seler w malutką kosteczkę, chili
najdrobniej jak się da (ja zrobiłam prawie pastę). Posypujemy mniej
więcej łyżką przyprawy i podlewamy 2 łyżkami jasnego sosu sojowego.
Posypujemy drobno posiekaną kolendrą (może być szczypiorkiem/natką).
Smażymy jeszcze 2 minuty.

Czas przygotowania około 15min.
Podane może być jako dodatek ja osobiście lubię jako samodzielną
potrawę z podaną z surówką oraz sosem słodko-ostrym tao-tao.

2 komentarze:

  1. zapowiada się smacznie. wypróbujemy więc. ;)

    smacznego! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. to smacznego życzę ;))
    nie napisałam ile chili ale to wedle uznania - ja dałam dwie ale ja lubię ostre jedzonko ;)

    OdpowiedzUsuń