sobota, 28 listopada 2009

Prosta...pochyla.... W dol...

Jaki to ma sens
naprawde dawno juz nie zadalam tego pytanie...
Jest zle...
Budze sie, wstaje i nie wiem po co....
Jest On... Ta jest...
Wtedy gdy najbardziej potrzebny...
Gdy swiat mnie przytlacza...
I do codziennych spraw...
Jestem sama...
Gdy najwieksza potrzeba - brak...

Pustke zapelniam gadzetami...
Nadgodziny w pracy...
Puste komplementy ladnych chlopcow...
Nie tego chce...
To wystarczyc mi musi...


A n900 nie ma pod reka polskich liter...
Lapcio nazbyt daleko...
Nie widze juz od lez...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz